O wrażeniach z ponad rocznej podróży poślubnej po obu Amerykach opowiadali w środę (17.01) Joanna i Maciej Widzińscy. Ona jest suwalczanką, on pochodzi z Warszawy. W 2016 roku ukończyli studia, 1 października wzięli ślub w Suwałkach i postanowili wybrać się w podróż. Po czterech wcześniejszych wyprawach po Europie na cel obrali obie Ameryki. Zaczęli od lotu na Wyspy Kanaryjskie. Tam znaleźli statek, którego koreański kapitan wziął ich do załogi. Dzięki temu dotarli na Karaiby, a później do Ameryki Południowej, gdzie spędzili 5 miesięcy. Zwiedzali, poznawali kontynent i ludzi. Kolejne miesiące minęły w USA, gdzie nabyli auto, którym pokonali 26 tysięcy kilometrów i zwiedzili większość stanów. Jak mówią, podróż zmieniła ich spojrzenie na Ameryki, a radzenie sobie z niedogodnościami umocniło miłość. Oprócz awarii auta nie spotkała ich żadna przykra niespodzianka a na każdym kroku mijali dobrych, życzliwych ludzi. Przywieźli tysiące zdjęć, nagrań i niesamowitych wrażeń.