Po wejściu w życie ustawy o zdrowym żywieniu uczniów, sklepiki i bary w szkołach znikają w ekspresowym tempie. Z oferty wycofano hamburgery, zapiekanki, chipsy czy batoniki, pojawiły się za to np. mielonki sojowe, wafle ryżowe, chrupki kukurydziane, a nawet pierożki z kaszą gryczaną. Sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja w ełckich szkołach. W większości podstawówek ajenci sklepików zrezygnowali z ich prowadzenia. Szkolny bar zniknął m.in. z I Liceum Ogólnokształcącego, z czego zarówno uczniowie jak i nauczyciele nie są zadowoleni. Od dwóch tygodni poszukujemy ajenta, który chciałby zawiązać z nami współpracę, ale jak na razie nie ma żadnego zainteresowania, mówi Robert Hoffmann, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Ełku. Szkolny bar funkcjonuje nadal m.in. w Zespole Szkół nr 1 w Ełku. Oferta jak na razie nie jest bogata, półki przypominają te z czasów PRL-u. Pani Anna Lipińska prowadząca bar z obawą patrzy w przyszłość. Obroty spadły, bo młodzież potrzebuje solidnych posiłków – mówi sprzedawczyni. Uczniowie “chemiaka” już napisali petycję o wprowadzenie w szkole ciepłych posiłków. – Przychyliliśmy się do prośby, jednak problemem może być znalezienie producenta, który przygotuje posiłki zgodne z nowymi przepisami, mówi Danuta Wojtowicz, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Ełku. Uczniom, których spotkaliśmy w szkolnym barze, obecny asortyment jednak odpowiada. Tym niezadowolonym z oferty szkolnych sklepików i barów pozostaje solidny posiłek przed lekcjami i zaopatrywanie się w kanapki w domu.
Nasi Partnerzy
Copyright © 2024. Bayer FM wykonany przez : Marek Panasiewicz