Nazwy suwalskich ulic czeka dekomunizacja. Sejm uchwalił już ustawę, która daje samorządom dwa lata na usunięcie symboli i nazw ulic związanych z okresem komunizmu. W Suwałkach zajmie się tym specjalny zespół ds. nazewnictwa. W zamyśle miał on jedynie nadawać nazwy nowopowstałym ulicom, ale zakres obowiązków członków gremium będzie trzeba poszerzyć – przyznaje Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. Temat dekomunizacji na ostatniej sesji Rady Miejskiej poruszyli Anna Ruszewska z klubu Łączą nas Suwałki oraz Bogdan Bezdziecki z Prawa i Sprawiedliwości. – Patroni niektórych ulic to postacie kontrowersyjne, które dziś ciężko zweryfikować – mówi Bezdziecki.
Problem dostrzega również włodarz miasta. Tak naprawdę ustawa nie reguluje kwestii oceniania patronów ulic. – Kto jest godny, kto był agentem, kto współpracował z Sowietami – mówi Renkiewicz. – To będzie bardzo trudny okres – przyznaje.
W Suwałkach wątpliwości nie budzi ulica Trzydziestolecia PRL, która wprost nawiązuje do okresu komunizmu w Polsce. Kontrowersje budzą jednak patroni ulic: Buczka, Mereckiego i Waryńskiego. Ten ostatni, mimo, że zmarł w 1889 roku to stał się niejako bohaterem komunistów, a jego wizerunek znajdował się nawet na banknotach. Merecki był żołnierzem Armii Krajowej, ale później zaciągnął się do sowieckich spadochroniarzy z Armii czerwonej oraz NKWD. Marian Buczek to z kolei przedwojenny działacz komunistyczny, podejrzewany o związki z Sowietami. – Ich życiorysy będzie trzeba jednak dokładnie prześwietlić – dodaje Renkiewicz. W skład zespołu, który zajmie się dekomunizacją wchodzą radny Andrzej Chuchnowski, historyk Andrzej Matusiewicz oraz dyrektor Muzeum Okręgowego Jerzy Brzozowski. Najprawdopodobniej skład gremium uzupełnią jeszcze Tadeusz Radziwonowicz, dyrektor Archiwum Państwowego w Suwałkach oraz ksiądz Jarema Sykulski.
Nasi Partnerzy
Copyright © 2024. Bayer FM wykonany przez : Marek Panasiewicz