Kacper, Melchior i Baltazar ze swoją świtą przemaszerowali w sobotę (6.01) ulicami Ełku. Pochodząca z Hiszpanii tradycja organizowania Orszaków Trzech Króli zadomowiła się w Polsce na dobre i cieszy się coraz większą popularnością. W Ełku te wyjątkowe „mobilne jasełka” odbyły się już po raz piąty. Mędrcy z darami rozpoczęli podróż z placu Jana Pawła II, a za nimi podążał barwny korowód. W role bohaterów sprzed 2 tysięcy lat wcielili się mieszkańcy Ełku. W centrum uwagi znajdowali się oczywiście niosący dary Mędrcy

Tradycyjnie w orszaku nie zabrakło aniołów, diabłów, Heroda i innych postaci biblijnych, które brały udział w scenkach jasełkowych. Maszerujący w pochodzie mieszkańcy – zarówno starsi, jak i młodsi – otrzymali papierowe korony. Nie zabrakło też innych nietypowych strojów. Wszystkiemu towarzyszyły kolędy i radosna atmosfera.

Orszak to jednak nie tylko widowisko. Przypadające 6 stycznia Święto Objawienia Pańskiego ma za zadanie uczcić objawienie Boga człowiekowi. To jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich – powiedział ks. Maciej Gilewski z Akcji Katolickiej Diecezji Ełckiej.

Pochód orszaku zakończył się jak zwykle przy żłóbku w kościele pw. św. Jana Ewangelisty, gdzie Królowie złożyli Dzieciątku dary. Podobne orszaki przeszły w wielu miastach Polski.​