Pierwsza, eliminacyjna runda tegorocznych Mistrzostw Europy Skuterów Wodnych przechodzi do historii. Przez trzy dni na Jeziorze Ełckim rywalizowali najlepsi zawodnicy z całego kontynentu.

Finalnie tylko dwojgu z jedenastu reprezentantów Polski udało się wywalczyć miejsca na podium. Anna Jachimek zajęła drugie miejsce w klasie Runabout GP4 wśród kobiet. Także drugi w klasie Runabout GP1 był ełczanin Andrzej „Amper” Wiśniewski, który do pierwszego w klasyfikacji Francuza Jeremego Pereza traci 5 punktów.

– Jest satysfakcja – mówił reporterce, tuż po końcowym wyścigu, Wiśniewski.

W tym roku na nowej plaży miejskiej w Ełku pojawiło się ponad 150 zawodników. Mimo że pogoda nie dopisała, na trybunach nie zabrakło publiczności.

Widzowie mogli śledzić nie tylko same biegi, ale również widowiskowe pokazy freestyl’u. Na zakończenie mistrzostw zawodnicy zaprezentowali swoje maszyny podczas parady po ełckim akwenie.

– Jak widać to miejsce jest bardzo dobre do organizacji tego typu wydarzeń – podkreślał Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku. Włodarz zwrócił też uwagę na promocyjny wymiar zawodów.

Wydarzenie drugi rok z rzędu zorganizowane zostało w Ełku. To największe zawody tej rangi w mieście.

– Można powiedzieć śmiało, że to też jedna z większych imprez wodnych w całej Europie – mówił Paweł Żuk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ełku. Dodał, że tegoroczna impreza zebrała pozytywne recenzje.

Druga i zarazem finałowa runda mistrzostw starego kontynentu rozegrana zostanie za dwa tygodnie na Węgrzech.

Za organizację zawodów w Ełku odpowiedzialni byli: Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego, klub Black Shadows Power Team Ełk i miasto Ełk. Impreza dofinansowana została z budżetu samorządu województwa warmińsko-mazurskiego oraz funduszy Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.

Mistrzostwa Europy Skuterów Wodnych, wzorem ubiegłego roku, połączone były z Mistrzostwami Świata juniorów.