Kolejną porażkę przed własną publicznością w rozgrywkach o Mistrzostwo III Ligi ponieśli w sobotę piłkarze MKS-u Ełk. Biało-zieloni polegli w 23. kolejce w starciu z wiceliderem tabeli – Sokołem Aleksandrów Łódzki 1:3.

Końcowy wynik nie oddaje jednak w pełni tego, co działo się na boisku, bowiem przez niemal 80 minut obserwowaliśmy bardzo wyrównany pojedynek. Dopiero w ostatnich minutach dało o sobie znać doświadczenie i lepsze przygotowanie fizyczne gości ,którzy dwoma bramkami pozbawili ełczan złudzeń.

Wynik w 10 minucie otworzył Sebastian Kobiera, wykorzystując koszmarny błąd Świderskiego w polu bramkowym i mocnym strzałem z najbliższej odległości nie dał szans Radzikowskiemu. Wyrównanie przyszło 20 minut później, po składnej akcji ełczan, którą rozpoczął Świderski w okolicach środka pola, podając do Ejzy, który popędził lewą stroną do linii końcowej i dośrodkował w pole karne , gdzie dobrze ustawiony Famulak skierował ją do siatki.

Później, przez prawie trzy kwadranse trwała klasyczna wymiana ciosów, aż w końcu w 77 minucie goście wykonywali rzut wolny – do wrzuconej w pole karne MKS-u piłki najwyżej wyskoczył Damian Bierżyński i piękną główką w okienko dał prowadzenie Sokołowi. Ełczanie próbowali jeszcze wyrównać, szansę miał między innymi Kalicki ,ale ostatnie słowo należało do Aleksandrowian – w 93 minucie, czyli już w doliczonym czasie gry Radzikowski efektownie broni strzał z 25 metrów, ale wobec dobitki Bogołębskiego jest już bezradny.

Po tej porażce MKS spadł na 15 pozycję w tabeli. Na prowadzeniu Widzew Łódź przed Sokołem Aleksandrów Łódzki i Lechią Tomaszów Mazowiecki, a stawkę zamykają zespoły Warty Sieradz ,Tura Bielsk Podlaski i GKS Wikielec

Kolejne spotkanie ełczanie rozegrają za tydzień w Warszawie z rezerwami Legii, natomiast 28 kwietnia na Stadionie przy ul Piłsudskiego podejmą zespół Olimpii Zambrów.