Ełczanie uczcili 77. rocznicę Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej i tragedii, do której doszło 7 lat temu pod Smoleńskiem.

W 1940 roku na rozkaz Stalina i najwyższych władz Związku Sowieckiego w kwietniu i maju, funkcjonariusze NKWD strzałem w tył głowy zamordowali blisko 22 tysiące Polaków. Około czterech tysięcy z nich zostało pogrzebanych w bezimiennych, zbiorowych grobach w lesie katyńskim, przypominał Tomasz Andrukiewicz – prezydent Ełku.

Wczoraj minęło też 7 lat od katastrofy samolotu Tu-154M, którym na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej, leciała polska delegacja z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele. Zginęło 96 osób. Wśród nich prezydencka para, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, przedstawiciele polskich elit politycznych, wojskowych oraz środowisk pielęgnujących pamięć o zbrodni katyńskiej.
Małgorzata Kopiczko – senator RP – zaznaczyła, że katastrofa ta miała wymiar nie tylko polityczny, ale przede wszystkim osobisty.

Ełckie obchody upamiętniające obie tragedie rozpoczęły się Mszą Świętą w Katedrze p.w. Św. Wojciecha. Po modlitwie w intencji ofiar zbrodni i katastrofy lotniczej  przed Pomnikiem Ofiar Katynia i Smoleńska zgromadzili się przedstawiciele władz, młodzież szkolna i mieszkańcy miasta. Po odśpiewaniu narodowego hymnu delegacje złożyły wieńce i zapaliły znicze.

Hołd rodakom, poległych w miejscach kaźni, oraz tym, którzy zginęli podczas katastrofy smoleńskiej, oddali uczestniczący w obchodach ełczanie, również ci młodzi.

W ramach obchodów Muzeum Historyczne w Ełku oraz Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku zapraszają na wystawę „Zbrodnia Katyńska”.  Wystawę można oglądać do 20 kwietnia w galerii budynku stacyjnego na terenie Ełckiej Kolei Wąskotorowej.