Nauczyciele z czterech suwalskich szkół będą się uczyć, jak uczyć, aby uczniowie osiągali lepsze wyniki. Zajęcia poprowadzą zewnętrzni eksperci. To odpowiedź miasta na niższe wyniki uczniów suwalskich szkół w stosunku do ich rówieśników z Łomży i Białegostoku. Miejscy radni od dawna zwracają uwagę na ten problem. Niejednokrotnie dawali wyraz niezadowolenia z tej sytuacji na posiedzeniach Rady Miejskiej. Samorząd powołał zespół, który miał zdiagnozować problem i wypracować środki zaradcze.
Teraz przyszedł czas na działanie. Niebawem ruszą szkolenia nauczycieli. Jak mówi Roman Rynkowski, zastępca prezydenta Suwałk między innymi do spraw oświaty, działań zaradczych będzie kilka. Szkolenia będą pierwszymi z nich.

Szerszy zarys działań zawiera przygotowywana Strategia Rozwoju Oświaty, którą miasto przedstawi w najbliższym czasie do konsultacji.
Samorządowiec nie chciał wymieniać szkół, które jako pierwsze zostaną objęte szkoleniami. Jak wyjaśnił, nie chce ich stygmatyzować. Liczy, że udział zewnętrznych ekspertów, przyniesie efekty.

Roman Rynkowski zaznacza, że problem jest złożony i diagnoza nie jest prosta. Uczniowie w części suwalskich szkół radzą sobie bowiem dobrze. W innych natomiast jest gorzej. – Zawsze powtarzam, żeby nie padały argumenty, że uczniowie są słabi – powiedział zastępca prezydenta. Jak wyjaśnił, dzieci wszędzie są takie same i borykają się z podobnymi sytuacjami.