Dziś (13.11) obchodzimy Dzień Placków Ziemniaczanych – czyli jak łatwo się domyślić, dziś nie liczymy kalorii. Jeden placek to od 70 do 270 kcal. – w zależności od wagi i dodatków. Kwaśna śmietana, jogurt, kefir, cukier, miód, dżem, majonez? Co dziś położymy na placki ziemniaczane? To oczywiste, że 13 listopada należy przyrządzić, albo chociaż zjeść potrawę, która znana była już w XVII wieku. Ilu kucharzy, tyleż przepisów, choć ten podstawowy to tarkowane, odciśnięte delikatnie i posolone ziemniaki doprawione pieprzem smażymy w formie placków na rozgrzanym tłuszczu. Przepis można urozmaicić o przeróżne dodatki – cebulę, która doda nam świeży smak, jajko, które sklei ziemniaki, czosnek i inne ulubione przyprawy. Żeby poprawić kolor placków można dodać odrobinę curry lub kurkumy.
Na placki wybieramy ziemniaki mączyste, tzw. typ C lub ewentualnie typ pośredni CB. Mączyste ziemniaki zawierają dużo skrobi, która rewelacyjnie sklei nasze placki. Typ C ma mało wilgoci, a więc ziemniaki nie wypuszczą z siebie dużo wody, a placki będą się lepiej smażyły, będą chrupiące i nie będą chłonąć tłuszczu. Unikamy ziemniaków typu A, czyli sałatkowych, i młodych ziemniaków, bo są wodniste i ciężko je odsączyć z wody.
Ziemniak to tak naprawdę Solanum Tuberosum – Psianka Ziemniak. Do Europy trafiły za sprawą konkwistadorów już w 1554 roku, najpierw do Hiszpanii, potem do Włoch i Francji. Indianie nazywali ziemniaka papas lub patata.
Korsarz Francis Drake przyczynił się do rozpowszechnienia upraw ziemniaka w angielskiej kolonii Wirginia w dzisiejszych USA, później także na Wyspach Brytyjskich. Drake ma swój pomnik w niemieckim Offenburgu, ufundowany w 1853 roku. Przedstawia on jego postać trzymającego w ręku kwiat ziemniaka.
Napis na postumencie głosi: „Sir Francisowi Drake’owi, który rozpowszechnił ziemniaki w Europie. Miliony rolników całego świata błogosławią Jego nieśmiertelną pamięć. To ulga dla biedaków, bezcenny dar Boży, łagodzący okrutną nędzę”.
W Polsce uprawy ziemniaka jako rośliny ozdobnej rozpoczęły się prawdopodobnie od króla Jana III Sobieskiego. Ze słynnej wyprawy do Wiednia w roku 1683 król miał przywieźć sadzonki specjalnie dla ukochanej, królowej Marysieńki. Były one podarunkiem od cesarza austriackiego Leopolda I, z jego wiedeńskich ogrodów.
Uprawę ziemniaka rozpoczął w Warszawie, w ogrodzie na Nowolipkach ogrodnik Łuba. Były one dostarczane na dwór królewski i dwory magnaterii w czasach panowania Augusta II. Uprawy na większą skalę miały miejsce za Augusta III Sasa. Polski historyk Jędrzej Kitowicz w swoim „Opisie obyczajów za panowania Augusta III” poświęcił im osobny rozdział zatytułowany „O kartoflach”.
„Jabłka zaś ziemne, czyli ziemniaki, a po teraźniejszemu kartofle, bądź świeże, bądź stare w jednej utrzymując się porze, równą też apetytowi sprawują satysfakcję. Zjawiły się najprzód (w Polszcze) za Augusta III w ekonomiach królewskich, które samemi Niemcami, Sasami osadzone były, a ci dla swojej wygody ten owoc z Saksonii z sobą przynieśli i w Polszcze rozmnożyli. Długo Polacy brzydzili się kartoflami, mieli je za szkodliwe zdrowiu, a nawet niektórzy księża wmawiali w lud prosty takową opinię, nie żeby jej sami dawali wiarę, ale żeby ludzie przywyknąwszy niemieckim smakiem do kartofli, mąki z nich jak tamci nie robili i za pszenną nie przedawali, przez co by potrzebującym mąki przez się pszennej do ofiary ołtarzowej, mąką kartoflową, choćby i z pszenną zmieszaną, zawód świętokradzki czynili. Na końcu panowania Augusta III kartofle znajome były wszędzie w Polszcze, w Litwie i na Rusi.”
Jędrzej Kitowicz, (1727/1728 – 1804).
Warto wspomnieć, że pod koniec XVIII wieku zaczęto wyrabiać z ziemniaków skrobię oraz alkohol. W związku z tym powierzchnia upraw, jak nietrudno się domyślić, w Polsce stale się powiększała.
Niepozorny ziemniak pomógł przeżyć milionom ludzi. W najbiedniejszych krajach europejskich w pierwszej połowie XIX wieku był podstawą wyżywienia najbiedniejszych ludzi, którzy stanowili wówczas niemal 90% populacji.
Ziemniak ma swoje pomniki. Dwa znajdują się w Polsce – w Biesiekierzu oraz w Poznaniu na Łęgach Dębińskich. Inne nazwy ziemniaka stosowane w Polsce to bandura w gwarze kresowej, kartofel – z niemieckiego „Kartoffel”, pyra w gwarze poznańskiej, grula w gwarze góralskiej, bulwa w języku kaszubskim, perka – dawna nazwa pochodząca od nazwy państwa Peru, czy też rzepa z Orawy na zachodzie Podhala.
Nasi Partnerzy
Copyright © 2024. Bayer FM wykonany przez : Marek Panasiewicz