Deszczową aurą rozpoczął się drugi dzień festiwalu „Ełk Będzie Czytane”. Część wydarzeń, zaplanowanych na świeżym powietrzu, trzeba było przenieść do budynku ełckiej biblioteki. Tak było m.in. z warsztatami dla najmłodszych „Tuli, tuli, cmok, cmok”, które poprowadziła ilustratorka książek Katarzyna Fryza.

Rysowniczka postawiła na rozwój kreatywności i wyobraźni. Postaci zwierząt, stworzone wspólnie z uczestnikami warsztatów, były nie tylko dwu-, ale i trójwymiarowe.

– Dzieci naturalnie są wrażliwe na obrazy – mówiła reporterce Katarzyna Fryza. – Zależało mi na tym, żeby dzieci zobaczyły, jak można się fajnie bawić tą ilustracją – dodała.

Najmłodsi mieli także okazję udać się w podróż „Mazurskimi Śladami”. Tu główną rolę odgrywały zabawy ruchowe, poprzeplatane czytaniem fragmentów książek.

Mówiła przed rozpoczęciem zabawy Marzena Kotelak z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Ełku.

Na sobotnie popołudnie organizatorzy zaplanowali wydarzenia skierowane do starszych czytelników. To przede wszystkim spotkania autorskie, ale nie zabrakło też akcentu muzycznego. Wieczorem w amfiteatrze zagrał zespół Łąki Łan. W Ełckim Centrum Kultury zagościli: Igor Brejdygant, Adam Węgłowski, Marcin Meller i Zofia Papużanka.

Wisienką na torcie było spotkanie z Januszem Majewskim i Magdaleną Zawadzką, które poprowadził aktor Grzegorz Sierzputowski.