Trwa oczyszczanie linii brzegowej Jeziora Ełckiego. Od kilku dni płetwonurkowie na zlecenie Starostwa Powiatowego w Ełku przeczesują około dwukilometrowy odcinek dna akwenu od Parku Linowego do mostu na ul. Zamkowej. A jakie przedmioty najczęściej wyławiają?

-To stare opony, metalowe wiadra, czy części samochodowe zalegające tam nawet od kilkudziesięciu lat, mówi kierownik zespołu Jacek Chojda.

Dno jeziora oczyszczane jest w odległości do 15 metrów od brzegu, na odcinku około 2 kilometrów. Jak mówi Tadeusz Krypczyk, jeden z płetwonurków, z czystością Jeziora Ełckiego nie jest tak źle.

Koszt prac to ponad 30 tysięcy złotych. Środki pochodzą z projektu przebudowy Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Ełku.