Będzie nieco zimniej, ale „bestii ze wschodu”, przynajmniej przez najbliższe dwa tygodnie, nie musimy się obawiać – mówi Maciej Maciejewski, synoptyk z białostockiego biura prognoz. Według najnowszych doniesień medialnych, w styczniu nad Europę nadciągnie wyż z Syberii, który może przynieść duże ochłodzenie temperatury. Bestia ze wschodu ma skuć lodem nie tylko Polskę, ale też inne kraje. Tymczasem, z prognoz podlaskich synoptyków wynika, że temperatura na Suwalszczyźnie w ciągu dwóch najbliższych tygodni spadnie najwyżej do minus 5 stopni.

– Gwałtowne ochłodzenie i pogodowe kataklizmy w najbliższym czasie nam nie grożą – dodaje Maciejewski.